o tak, główny bohater pierwszej części, który wyjechał wraz z córeczką do miasteczka Silent Hill.
Pewnego dnia Harry wraz ze swoją żoną, wracając z miasteczka Silent Hill (to były ich ostatnie wakacje razem, gdyż jego żona była ciężko chora i praktycznie już umierała) zobaczyli przy cmentarzu niemowlę,zawinięte w becik. Zmartwili się oto, bo jaki czubek zostawia małe dziecko na cmentarzu? zaadopotowali je.
Pani Mason zmarła, ale zanim to nastąpiło dziewczynkę nazwano Cheryl. Charyl Mason.
Dziewczynka stała się oczkiem w głowie tatusia, kochała go, a on ją. W końcu to była jedyna osoba jaką miał.
Po długich namysłach, gdy Cheryl miała lat siedem, Harry pomimo wzruszających wspomnień, któe dzielił z tym miasteczkiem, postanowili wyjechać do Silent Hill na wakacje. To miał być ich wspólny wyjazd, aby odpocząć nad jeziorem, czy pozwiedzać różne zabytki.
Niestety!
W czasie drogi do miasteczka, Harremu wybiega na drogę mała dziewczynka w fioletowym mundurku z kołnieżykiem. Harry próbuje gwałtownie zachamować, by uratować dziewczynkę. Wpada wraz z Cheryl do kanionu.
Budzi się nad ranem i widzi, że jego córki nie ma w samochodzie, wybiega więc z niego i idzie jej szukać. Nie przyjazna poszukiwaniom  - mgła, budzi niepokój w Harrym.
W końcu zauważa dziewczynkę podobną do jego córki. Postanawia za nią iść. Dziecko wprowadza go w pewną alejkę, po chwili znika a w miasteczku zaczyna ryczeć syrena i wszystko zaczyna ciemnieć. Harry zapala zapalniczkę i idzie dalej, ku jego oczom pokazują się straszne obrazy, jak chociażby zakrrwawione, porozcinene, powieszone ludzkie ciało. Harry w przerażeniu ogląda tę dziwną sylwetkę, gdy nagle słyszy głosy za sobą... Odwraca się i kilkoro małych potworów (DZIECI ZOMBIE! XD) rzuca się na niego. Harry traci przytomność...
A co dalej?
Harry poznaje polcjantkę, którą widział wcześniej, w drodzę do Silent Hill. Cybil Bennet! )